Janusz Korwin-Mikke, lider Nowej Prawicy, żąda rejestracji list w całym kraju. Państwowa Komisja Wyborcza odmawia - pisze dzisiaj "Rzeczpospolita". – Jeśli PKW nie uwzględni naszych racji, to konsekwencją będzie złożenie protestu wyborczego o nieuznanie wyborów do Sądu Najwyższego – zapowiedział wczoraj lider Nowej Prawicy Korwin-Mikke. - Co byłoby z kolei tragiczne,bo proszę sobie wyobrazić, że PiS wygrywa wybory i zostaną one unieważnione,to przecież byłaby rewolucja na ulicach - dodał.
Za onetem.
Nie mogę sie opędzić od pytań, które cisną mi sie do głowy od jakiegos czasu a po wypowiedzi Janusza Korwin-Mikke stały sie jeszcze bardziej palące, jeszcze bardziej złowieszcze, jeszcze bardziej wyraziste? Bo on nie owija w bawełnę, on mówi otwartym tekstem. I przypadek Nowej Prawicy nie jest wyjątkowy, protest do Sądu Najwyzszego złozyli takze ludzie z "Nowego Ekranu" i ich skarga uznana została za zasadną. A skoro tak to:
1. czy nie powinien zostać wyznaczony nowy termin wyborów?
2. czy działania PKW sa istotnie bezprawne a jesli tak, to czy sa to działania celowe?
3. czy prowadzona jest gra obliczona na unieważnienie wyborów?
4. czy prowadzona jest gra na wywołanie zamieszek?
5. czy systemy syren Hormanna i system LRAD dla policji zostały nabyte w związku z tymi planami?
6. co miał na mysli R. Sikorski mowiąc o "polskich Breivikach"?
7. jaką rolę odgrywa w tym wszystkim Janusz Korwin-Mikke i Nowa Prawica?
Obserwujmy wydarzenia. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości może stać się coś bardzo niedobrego. Nie wiem co to może być, ale cokolwiek by to było apeluję o zachowanie spokoju. Jeśli wybory istotnie zostana unieważnione, bez wzgledu na ich wynik i to, kto zaskarży ich legalność idźcie po prostu zagłosować po raz drugi. Zgodnie ze swoim przekonaniem i sumieniem.